Zniknęłam na całe przedwiośnie 2021. Już wracam!
Kiedy życie płata mi figle, nie ma dla mnie znaczenia, że właśnie rozpoczęłam realizację zawodowych celów, nad którymi pracowałam prawie cały rok. Nie ma znaczenia wcześniej umówione spotkanie biznesowe. Nie ma znaczenia ważne zadanie, które może jeszcze poczekać. Plany idą w odstawkę, bo życie chce ode mnie czegoś innego.
Nie byłam aktywna w wirtualnym świecie dobre kilka miesięcy. Jak mi z tym było? Dziwnie. Tęskno. Brakowało mi onlinowego bycia na tu i teraz. Cieszę się, że już wracam!
Co mnie pochłonęło?
-
Styczniowy, nagły wyjazd do Polski na wariackich papierach!
Czytaj: na papierach pandemiczno - Brexitowych; mieszkam w Cambridge. -
Lutowe ostatnie pożegnanie.
Czytaj: zadziało się życie, te smutne kawałki. -
Marcowe ogarnianie tego co do ogarnięcia w związku z okolicznościami.
Czytaj: domykanie spraw; pandemiczno Brexitowy powrót; kwarantanna po podróży. -
Kwietniowe postawienie na nogi mojej szkoły pływania - Swim Boost (moja druga “noga” biznesowa).
Czytaj: po otrzymaniu od Premiera Wielkiej Brytanii zielonego światła na otwarcie zajęć dla dzieci (czasy pandemii), przenoszę góry i to na co zwykle, na spokojnie, mam do przerobienia w 2 miesiące, ogarniam w dwa tygodnie.
Czytaj dalej: do tego dochodzą wszelkie dodatkowe procedury covidove, które potrzebuję wdrożyć w życie Swim Boost; przez 14 dni pracuję kilkanaście godzin dziennie; śpię mniej niż palce jednej ręki.
Czytaj jeszcze dalej: z ogromnym sukcesem rozpoczynamy semestr letni z nauki pływania; po ponad rocznej przerwie, znów może wdychać zapachy basenów!
Tutaj się zatrzymuję, by skorzystać z okazji
Zatrzymuję, bo być może właśnie mnie czyta ktoś z mojego Swim Boost’owego zespołu lub któryś z rodziców naszych małych pływaków.
BARDZO DZIĘKUJĘ mojej księgowej Dorocie, która jest ze mną od samego początku, w każdej z trzech moich nóg biznesowych, które obecnie prowadzę. Dziękuję za odpowiedzenie na każde Swim Boost’oowe “księgowe” pytanie. Za tak ogromne zaangażowanie się w ratowanie pandemicznych okoliczności biznesu.
BARDZO, BARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ mojemu ukochanemu mężowi i prze kochanej córce! Za pomoc w ogarnianiu moich obowiązków, które nie są Waszymi. Za podkładanie pod nos pysznych obiadków… Za Waszą mega cierpliwość do moich ogromnych ilości nadgodzin. Za cierpliwość, do moich niedospanych nocy; dla mniej znających mnie osób, lepiej mnie nie spotykać, kiedy nie jestem wyspana 😉 Za wielogodzinne odbijanie ze mną przeróżnych myśli, pomysłów, wyzwań i trosk. Za sprawdzanie mojego pisanego angielskiego – podobno idzie mi coraz lepiej 😉 DZIĘKUJĘ!
Co jeszcze działo się u mnie przez ostatnie kilka miesięcy?
- Przepracowałam koncept Business & Life Boost. To moja druga noga biznesowa, w której pracuję jako coach i trener SPOCO®. Oferując rozwojowe usługi dla liderów i przedsiębiorców. Pomagam przedsiębiorcom w podnoszeniu efektywności oraz w kompleksowym rozwoju działalności, by odważniej i szybciej realizowali cele oraz umiejętnie dbali o balans w życiu.
- Przepracowałam koncept zamkniętej grupy na Facebooku: Efektywni w działaniu! To miejsce, które powstało latem w 2020 roku. Stworzyłam je z myślą o liderach i przedsiębiorcach chcących się rozwijać, by skutecznie działać. Z troski o moją wewnętrzną energię do pracy i do wspierania innych w rozwoju, przynależenie do grupy ulega zmianie. Do niedawna wystarczyło odpowiedzieć na 3 pytania, które się pojawiały u “progu wejścia” do grupy. Dziś wstęp jest tylko na zaproszenie.
- Dopracowałam podstawowe zakładki mojej strony internetowej i w końcu opisałam swoją ofertę! Dotychczas była tylko u mnie w głowie.
Podsumowując, nigdy bym nie pomyślała, że będę tak tęsknić za tym “okrutnym” światem online!
Dziękuję, że mnie czytasz, bo to oznacza, że jesteś!
Serdeczności,
Coach & Trener SPOCO®
Od 2015 roku wspieram ludzi w rozwoju osobistym i zawodowym. Zapraszam!
Samo się nie zrobi.
Działaj i poszerzaj horyzonty z Business & Life Boost Formułą!
All rights reserved 2020 © Ewa Potopianek
kontakt@ewapotopianek.pl
2 komentarze
Bardzo dziękuję za Twój wpis. Dzięki niemu zaczynam dostrzegać, jak mogę ukierunkować swoje myślenie aby wyjść z „letargu” i stanąć na nogi. Jestem za to przeogromnie wdzięczny. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za Twój komentarz! To miło wiedzieć, że ktoś mnie tutaj odwiedza. Wytrwałości i spokoju życzę 🙂